Mimo tego, że lato się skończyło chciałabym wam pokazać dwie propozycje noszenia asymetrycznych spodenek. Czarne pozwalają jeszcze na łączenie ich w jesienne zestawy poprzez dodanie czarnych rajstop, tak białe będą musiały poczekać na wiosnę/ lato.
Moja pierwsza propozycja jest bardzo odważna i sama zastanawiam się, czy wyszłabym tak do ludzi. Pewnie tak, ale pod spód założyłabym biały top. Myślę, że byłoby to bardzo dobre rozwiązanie. Poza tym w dzisiejszym poście mamy gościa w postaci mojego pieseczka :) Zdjęcia zrobiłam w zaciszu domowym, bije od nich taki spokój i melancholia dnia codziennego.
Moja pierwsza propozycja jest bardzo odważna i sama zastanawiam się, czy wyszłabym tak do ludzi. Pewnie tak, ale pod spód założyłabym biały top. Myślę, że byłoby to bardzo dobre rozwiązanie. Poza tym w dzisiejszym poście mamy gościa w postaci mojego pieseczka :) Zdjęcia zrobiłam w zaciszu domowym, bije od nich taki spokój i melancholia dnia codziennego.
Druga propozycja bardziej na luzie. Przeznaczona na co dzień. Do białych spodenek dobrałam czarną sportową bluzkę, która moim zdaniem idealnie pasuje do spodenek i przełamuje ich elegancki wygląd. Włosy związałam w luźnego kucyka i gotowe! Poza tym kto powiedział, że słodkie foteczki w lustrze muszą być robione przez samego siebie :)