Nie
pamiętam kiedy ostatnim razem pokazywałam wam nowości! Już zapomniałam jak ciężko fotografuje się ciuchy :D Zazwyczaj moje zdobycze pokazywałam w filmikach na moim YouTube, bo jest to o
wiele prostsze, ale stwierdziłam, że trzeba urozmaicić bloga :)
Zacznę od ciuchów sportowych, bo ich kupowanie sprawa mi największą frajdę.
Jestem bardzo podekscytowana, gdy wchodzę do sklepu sportowego i znajduję
piękne kolorowe ciuszki idealne na siłownie. Moje oczka wtedy się świecą i nie
potrafię sobie odmówić!
1)
Dres z Nike. Żeby was nie okłamać z ciekawości sprawdziłam- szukam go jakieś 4
miesiące. Dosłownie! Nie mogłam trafić na nic ciekawego, a tutaj całkiem
przypadkiem, będąc w Krakowie upolowałam go za 130 zł, gdzie wcześniej
kosztował 190 zł! :)
2) Krótkie spodenki do ćwiczeń z H&M. Mam je już jakiś czas. Zazwyczaj ćwiczę w nich w domu. Lubię w nich to, że mają wbudowane majtki.
3) Kolejne spodenki, tym razem z Nike. Mniej wygodne, bo podczas ćwiczeń obsuwają się w górę, ale mimo wszystko uwielbiam je za kolor. Na prewno nie da się przejść obok nich obojętnie.
4) Sportowy stanik z Nike, który upolowałam na przecenie za 80 zł. Zakochałam się w tych uroczych grochach od pierwszego wejrzenia, a gdy go przymierzyłam to bez zastanowienia udałam się do kasy.
5) Proteinowe batoniki Quest. Mają one zastąpić mi posiłek w bardzo zabiegany dzień. Jadłam już cynamonowy i szału nie było jak na batonika za 10 zł.
6) Nike Free Run 5.0. Buty, które śniły mi się po nocach, ale ich cena mnie odstraszała, bo kosztują 500 zł! Nie ma mowy abym kupiła KOLEJNE buty sportowe i to za taką cenę. Jednak miałam ogromne szczęście, bo udało mi się dorwać je na przecenie za 217 zł w outlecie nike. To się nazywa szczęście.
) Kilogramowe masło orzechowe, które ma bardzo dobry skład. Nie zawiera cukrów oraz substancji słodzących. Kosztuje niecałe 30 zł i smakuje jak świeżo zmielone orzeszki Zdecydowanie różni się w smaku jak i w konsystencji od masła orzechowego, które proponują nam w supermarketach.
8) Buty do biegania z Reebook. Jak można zobaczyć po zdjęciach trochę ze mną przeszły, bo mam je już jakiś czas. Biega się w nich bardzo dobrze, są wygodne i mają dobrą amortyzacje. Na razie stoją w kącie, bo biegam rzadko, ale wrócę jeszcze do tej dyscypliny niedługo :)
Czas na mniej ekscytujące zakupy, przynajmniej jak dla mnie, bo staram się zakupy ograniczyć do minimum, bo przeraża mnie wija pakowania się do Stanów, a to już za niecałe 2 miesiące!
9) Rurki ombre z druzami. Mam je ze strony romwe. Spodobał mi się motyw ombre na spodniach i dodatkowo mam słabość do dziuir na kolanach :) TU :)
10) Lekka bomber jacket z SheInside. Zakochałam się w tym kwiatowym wzorze. TU :)
11) Zwykły crop- top z h&m. Uwielbiam ten tym koszulek.
12) T-shirt z Reserved w kolorze khaki. Jakoś zapragnęłam mieć coś w tym kolorze.
13) Koszula w kratę z Romwe. Była na mojej liście rzeczy do kupienia, więc znalazła się w mojej szafie- proste :P TU :)
14) Piękna landrynkowa sukienka z SheInside. Nie mogę się doczekać aż pokażę wam nią zestaw! TU :)
15) Cudowne trampki, które pierwotnie pochodzą z Primarka, jednak ja kupiłam je w internecie :)
16) Oszalałam na punkcie takich staników! Są z Intimisimi.
17) Okulary kupione z myślą o festiwalach. Myślę, że zrobią furorę. Dorwałam je na przecenie w h&m za 10 zł
18) Srebrna biżuteria to u mnie rzadkość, ale ten naszyjnik mi się spodobał. Jest on z H&M :)
CO WPADŁO AM W OKO?
♥ iks pe