1) Wiesz co to "Gold Fish" i nie masz na myśli zwierzątka z akwarium.
2) Drugie- najgorsze, choć powinno być pierwsze (wolałam zacząć od optymistycznego aspektu) to to, że niektóre z was mają tak zwane CURFEW (w tym i ja), czyli znienawidzoną godzinę policyjną, przez co ponownie czujecie się jak nastolatki..
3) Jesteś równocześnie PIĘKNĄ i BESTIĄ. W weekend jesteś tą PIĘKNĄ- dobrze ubrana, na nogach obcasy, makijaż nienaganny, jednak gdt przychodzi tydzień pracy stajesz się BESTIĄ- bez makijażu z rozwalonymi włosami ze stylem na bezdomnego. Czyż to nie jest wspaniałe? Dwie postaci w jednej osobie!
4) Gry przyjechałaś do Ameryki chciałaś mieć TYLKO za znajomych amerykańców, jednak skończyło się tak, ze w większej części otaczasz się grupą AuPair.
5) Twój humor zmienia się jak kolory tęczy. W poniedziałek masz depresję, we wtorek jesteś zakochana, w środę masz ochotę zabić swoje host dzieci (u mnie jeszcze nie było takiego momentu), w czwartek chcesz zostać w USA na zawsze, w piątek z podekscytowaniem czekasz na koniec pracy i bla bla bla
6) Prędzej czy później obejrzysz "Niania w Nowym Jorku" i pomyślisz sobie- "To jest właśnie historia mojego życia"
7) Na pewno obejrzałaś nie raz jakiś "durny" amerykański serial sama lub z host rodzinką, na którym się nie śmiałaś, bo nie kumałaś żartów, albo się śmiałaś udając, że rozumiesz i cię to bawi.
8) Piątki oznaczają wzbogacenie się o $195,75, lub $200 w zależności jak "hojni" są Hości.
9) Nienawidzisz, gdy ludzie nazywają cię "NIANIĄ", ponieważ to sprawia, że wyglądasz na zdesperowaną. W końcu kiedy nazwą cię AuPair możesz wytłumaczyć im, że bierzesz udział w programie wymiany. Chociaż i tak nie lubisz się do tego przyznawać!
10) Znasz każdą piosenkę, która leci w radiu na pamięć, bo w kółko puszczają jedno i to samo, a w samochodzie spędzasz pół swojego dnia wożąc dzieciaki.
Które punkty tyczą się was?!
♥ iks pe
Hahah! Nie mogę, ty to potrafisz rozbawić. Są wady i zalety, ważne, że spełniasz marzenia :) Buziaki, Idalia ;**
OdpowiedzUsuńhahah TRUE! Zwłaszcza 9, a myślałam, że tylko ja tak mam!
OdpowiedzUsuńNie jestem Aupair ale wiem o co chodzi z nr 1. ;) Fajny post :)
OdpowiedzUsuńHe he, ja nie jestem AuPair i bym chciała wiedzieć :) co to Golden Fish? :)
UsuńTrafiłaś w dziesiątkę :D Bardzo podoba mi się ten post <3
OdpowiedzUsuńwww.paulaintheusa.blogspot.com
Czy chodzi o te ciastka Goldfish? xD, bo Aupair nie jestem, a strasznie mnie to ciekawi ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię twoje posty o Aupair <3
OdpowiedzUsuńZapraszam: Mój blog
Czemu nie lubisz się do tego przyznawać?
OdpowiedzUsuńCiekawy post! Ja właśnie nie rozumiem o co chodzi z "Gold fish" haha! Mój Blog - klik
OdpowiedzUsuńKurcze, bardzo ciekawy post. Ciekawa jestem jak to podsumujesz już na sam koniec Twojej przygody z AuPair. Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńZa każdy komentarz się odwdzięczam.
http://bieganiejestspoko.blogspot.com/
Fajny pomysł na post, szczególnie dla początkujących :)
OdpowiedzUsuńhttp://natuuuu-blog.blogspot.com/
''amerykańców'' ;_;
OdpowiedzUsuń