Strony

28 października 2015

AuPair: jedzenie, paliwo, chemia, podatek i inne czyli wydatki AuPair


Dzisiaj trochę o kosztach/ wydatkach jakie ponosi AuPair za swoje tygodniowe wynagrodzenia. Wpis na prośbę wielu z was. Mam nadzieję, że okaże się pomocny :) 

1) JEDZENIE
Na pierwszy ognień idzie jedna z najważniejszych kwestii (przynajmniej dla mnie, czyli wyżywienie. Teoretycznie to rodzina powinna zapewnić ci jedzenie, bo tak jest w umowie. Na miejscu jednak różnie o wygląda. Wszystko zależy od tego na jaką rodzinę trafisz. Host rodziny dzielą się na kilka grup:
• zapewnimy się jedzenie takie na jakie masz ochotę i jakie zawsze jadasz 
• możesz sporządzać listę zakupów razem z nami
• musisz jeść to co jest w lodówce 
• jeśli chcesz coś innego to zapytaj czy ci to kupimy (odpowiedź brzmi tak albo nie)
• jedz wszystko byle nie za dużo 
• jeśli chcesz jeść inaczej niż my kupuj sobie sama
• najlepiej kupuj wszystko za swoje
Nie ukrywam, że najlepiej jest trafić do pierwszych dwóch grup rodzin. Dla mnie jest to ciężki temat, bo ja serio odżywiam się nieco inaczej. Moja rodzina jada zdrowo, ale brakuje mi niektórych produktów. Nie chcę narzekać, bo wiem, że zawsze mogło by być gorzej. Ostatnio zapytałam czy mogę kupić sobie brokuł na obiad (bo ja nie jadam z nimi). Dostałam odpowiedź, że jest dostateczna ilość warzyw w lodówce.. no tak znalazłam cebule, spleśniałe pieczarki i seler naciowy, który nijak pasuje mi do ryżu. 
Moja rada jest taka aby podczas rozmowy przez Skype czy to na mailu zapytać jak się odżywiają, jak wygląda sprawa z zakupami a jeśli masz specjalną dietę powiedz im o tym!
(szal- SheIn | legginsy- NewYorker | botki- Primark)

2) PALIWO
Druga kwestia równie ważna. Host rodzina musi zapewnić ci dostateczną ilość paliwa, które starczy na jazdę związaną z dzieciakami oraz na dojazdy do twojej szkoły. Na swoje przejażdżki powinnaś sobie sama zatankować. Tutaj znów jest kilka grup rodzin:
• jeździj ile chcesz i o paliwo się nie martw- my ci zapłacimy
• tankujemy ci raz w tygodniu do pełna i ma to ci starczyć na cały tydzień, a jeśli braknie to musisz zatankować za swoje
• rozliczamy cię z każdej twojej przejażdżki niezwiązanej z dziećmi
To tyle przypadków, o których słyszałam. Ja mam opcję drugą, czyli raz w tygodniu tankują mi samochód do pełna, co starcza mi na jazdę związaną z chłopakami, dojazdem do szkoły 4x w tygodniu na siłownie oraz 1x a czasem 2x do miasta, bo mieszkam w lecie, gdzie nic nie ma... Więc jeśli o to chodzi to narzekać nie mogę. 

3) CHEMIA
Jeśli o to chodzi to w sumie nie wiem jak powinno być, dlatego napisze jak jest u mnie. Proszek, płyn do prania mam zapewniony od mojej rodziny. Zaś jeśli chodzi o takie rzeczy jak szampony, żele do kąpieli , waciki, podpaski kupuję za swoje pieniążki. Na pewno w każdej rodzinie wygląda to inaczej!


4) PRZYJEMNOŚCI
No tutaj raczej Ameryki nie odkryłam, że za wasze przyjemności, obiady ze znajomymi, wycieczki itd. itp. płacimy sobie sami! :)

5) PODATEK
Nie będę ukrywała, że jak się dowiedziałam, to się wkurzyłam, bo nikt wcześniej o tym mi nie wspomniał. Podatek ten należy opłacić do połowy kwietnia za rok poprzedni czyli tak jak u nas w Polsce. Powiem tyle- nie jest ona mały, Wszystko zależy jak długo tu jesteście. Może on nawet wynieść $600 co dla mnie jest szokującą kwotą, ale jak przyjdzie co do czego t oto zrobię, bo nigdy nie wiadomo co mnie czeka w przyszłości i nalezę do tych osób, które wolą zapłacić, bo kto wie może kiedyś będę chciała to wrócić, albo starać się o wizę czy choćby nawet zieloną kartę, to będą widzieli, że odprowadzałam podatki. Zawsze jakiś plus!


Pamiętajcie, ze podczas rozmowy na Skype czy to mailowej prócz pytań o swoje obowiązki czy o dzieci warto zapytać o trzy pierwsze punkty. 
Dobrze jest się zapytać o to jak się odżywiają, jeśli macie jakąś specjalną dietę koniecznie im o tym powiedzcie. Nie zapomnijcie zapytać o zasady korzystania z samochodu. Wszystko po to abyście po przyjeździe nie były zaskoczone! :) 


Może inne AuPair podzielą się jak to u Was wygląda? 
♥ iks pe

26 października 2015

Co należy jeść przed i po treningu?

Ile ludzi tyle torii. Poniżej przedstawiam wam zasady, którymi ja się się kieruję. Dziękuję!



Rzeczywiście, żywienie jest najważniejszym elementem do uzyskania figury marzeń.
Czas ma kluczowe znaczenie w celu uzyskania najlepszych wyników.
Co powinno się jeść przed i po treningu? Kiedy?


Co jeść przed treningiem?
Twój organizm potrzebuje energii do wykonywania wszelkiego rodzaju treningu. Podczas treningu, głównym źródłem energii jest glikogen mięśniowy dostarczany przez węglowodany. Niektórzy ludzie popełniają błąd idąc na trening z pustym żołądkiem, skutkiem czego jest to, że zamiast spalać tłuszcz będziecie spalać mięśnie. W celu uniknięcia, stanu katabolicznego należy spożywać umiarkowane ilości węglowodanów i białek przed treningiem.


Kiedy jeść przed treningiem?
Zaleca się jeść przekąskę 30 minut do 1 godziny przed treningiem. Spożywanie węglowodanów i białka pomoże uzyskać energię podczas treningu i uniknąć stan katabolicznego .

Ten posiłek powinien być:
• Niski w zawartość tłuszczu (spowalnia trawienie węglowodanów)
• Średni w węglowodany i białka
• Średni w błonnik
Im bliżej od treningu, tym mniej błonnika można konsumować, ponieważ spowalnia proces trawienia. Proste węglowodany mogą być dobrym rozwiązaniem jako paliwo przed treningiem , ale z umiarem. Głównym celem jest uzyskanie zastrzyku energii przed treningiem, aby nie czuć się pełnym. Dlatego, jeśli już coś zjedłeś i czujesz przepełniony 1 godzinę przed treningiem , nie należy spożywać niczego więcej.

Propozycje:
• jeśli masz niewiele czasu (30-45 minut) przed treningiem- jedna lub dwie kanapki z tuńczykiem. To bardzo prosta, wygodna propozycja.
• jeśli masz więcej czasu na jedzenie przed treningiem (45 minut do 1 godziny)- można zjeść coś z umiarkowaną ilością węglowodanów złożonych (płatki owsiane, banan i białko w proszku)




Co jeść po treningu?
Po treningu, twoje ciało będzie ubogie w glikogen mięśniowy, zachodzi katabolizm mięśni i ujemny bilans azotowy. Dlatego też zalecane jest aby spożyć odpowiednią dawkę węglowodanów, które uzupełnią straty glikogenu (zapasowej formy energii) i wspomogą przebieg procesów naprawczych warunkujących prawidłowy metabolizm. Ponadto, dostarczamy organizmowi aminokwasy lub białko o działaniu regeneracyjnym. Daje to ustrojowi budulec i tworzy dodatni bilans azotowy. Należy wprowadzić odpowiedni posiłek potreningowy, który powinien składać się z pełnowartościowego białka np. nabiału, oraz węglowodanów szybko wchłanianych np. owoców.

Kiedy jeść po treningu?
Jak wspomniano wcześniej, okno anaboliczne, co napędza naszą potrzebę spożywania jedzenia po treningu. To jest, gdy wzrost mięśni dzieje się w ciągu 30 minut do 60 minut po treningu, badania wykazały, że spożywanie białka w postaci płynnej mogą być bardziej korzystne dla ciała, głównie dlatego, że są szybko trawione.

Propozycje:
• jeśli nie masz czasu- banan prosto po treningu, następnie shake białkowy jest zawsze dobrym wyborem.
• jeśli nie powiadasz białka w proszku lub wolisz pełny posiłek-  prosta kanapka z kurczakiem pomoże Ci dostarczyć węglowodanów i białek niezbędnych do budowy mięśni. Równie dobrze może być to ryż z kurczakiem. Ja jestem zwolenniczką ryżu/ makaronu/ kaszy z kurczakiem!




Dajcie mi znać czy wpis był pomocny!
Niedługo rozwinę temat białka, węglowodanów i tłuszczy!
♥ iks pe

20 października 2015

AuPair: ile to kosztuje?


(kurtka- SheIn | spodnie-Bershka | buty- Primark | plecak- Romwe)

Dzisiaj wpis dla tych, którzy rozmyślają o byciu AuPair i zastanawiają się jakie koszty się z tym wiążą. 

Na samym początku myślałam, że jedne koszty jakie się ponosi to zapłata agencji. Myliłam się i to bardzo, o parę tysięcy złotych. W dzisiejszym wpisie przybliżę wam koszty, które JA poniosłam starając się o wyjazd do USA jako AuPair.




1) Pierwszą rzeczą było wyrobienie nowe paszportu.
• zdjęcia: 30 zł
• paszport: 70 zł

2) Interview- musiałam na niego dojechać do Katowic.
• dojazd w obie strony: 20 zł

3) Wiza- jedna z najwyższych opłat jaką trzeba ponieść. Starałam się o wizę w Krakowie, więc musiałam dojechać. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że jadąc tam wszystko mamy opłacone, a wizy możemy nie dostać.
• opłata wizowa: 592 zł (cena zależy od kursu $)
• dojazd w obie strony: 42 zł
• opłata za wysyłkę paszportu: 35 zł

4) Międzynarodowe prawo jazdy. Ja aby je wyrobić musiałam wymienić mój stary dokument, ponieważ zmieniłam adres zamieszkania, więc doszły dodatkowe koszty.
• zdjęcia: 17 zł (*koszt dodatkowy)
• wymiana dokumentu: 100 zł (*koszt dodatkowy)
• międzynarodowe prawo jazdy: 35 zł

5) Walizki- nieodłączny element. Musiałam je kupić.
• zestaw walizek: 300 zł

6) Dentysta- kontrola i leczenie
• łącznie: ok. 300 zł

7)  Opłata za program- to jest największy koszt jaki poniosłam. Lecę z agencji APiA
• AuPair in America "classic": 1390 zł
• ubezpieczenie: 1615 zł

8) Wniosek o niekaralności- musiałam po niego dojechać do Bielska
• opłata za wydanie wniosku: 30 zł
• dojazd: 30 zł

9) Prezenty dla Host Family-około 100 zł

10) Ostatnim kosztem będzie dojazd na lotnisko do Warszawy.


Więc tak mniej więcej to wszystko się klaruje. Napisałam ten post nie po to abyście mogli mnie podliczyć, ale żebyście byli świadomi jakie koszta trzeba ponieść, aby móc wylecieć do USA jako AuPair. Ja na samym początku na prawdę myślałam, że będzie mnie to kosztowało jedynie niecałe 1 400 zł.

TEN WPIS NIE POWSTAŁ PO TO ABY MNIE PODLICZAĆ, TYLKO PO TO ABY POMÓC I UŚWIADOMIĆ ZAINTERESOWANE OSOBY JAKIE KOSZTA SIĘ WIĄŻĄ Z TAKIM WYJAZDEM. 


 (kurtka- SheIn | spodnie-Bershka | buty- Primark | plecak- Romwe)

Czytają mnie jakieś obecne AuPair lub przyszłe? :)
♥ iks pe


19 października 2015

Propozycje śniadaniowe!


Śniadanie to najważniejszy posiłek w ciągu całego dnia. Wszyscy doskonale o tym wiemy, jednak niektóry wiedzą, ale i tak go nie jedzą. Bardzo często posiłek z rana jest lekceważony, a to bardzo źle, ponieważ zapewnia siłę i energię na cały dzień. Posiłek ten powinien stanowić 25% całkowitego, dziennego zapotrzebowania na energię.  Prawidłowo zestawione śniadanie powinno zawierać głównie węglowodany i białka, a w mniejszej części tłuszcze. Przede wszystkim należy zatroszczyć się o to, aby w skład śniadania wchodziły węglowodany złożone, które łagodnie podnoszą poziom cukru we krwi i dostarczają energii na wiele godzin oraz sprawiają, że przez długi czas organizm funkcjonuje wydajnie, a głód przychodzi dużo później, niż po zjedzeniu na przykład słodyczy o tej samej wartości kalorycznej.  Idealnym źródłem cukrów złożonych jest musli, niesłodzone płatki śniadaniowe, pieczywo razowe, a więc produkty równocześnie bogate w błonnik pokarmowy. Kolejnym składnikiem dobrego śniadania są produkty dostarczające białka i wapnia, czyli np. niesłodzone: jogurt, kefir, maślanka, mleko, napoje sojowe, ser twarogowy, ale również takie dodatki jak niewielka ilość sera żółtego, chuda wędlina, jajka czy ryba. Do tego należy zjeść warzywa, owoce lub wypić szklankę, najlepiej świeżo wyciśniętego soku.

1. Pełnoziarnista tortilla ze szpinakiem, pomidorem, szynką i jajecznicą z jednego jajka (smażona bez tłuszczu) a do tego smoothie szpinakowe. PRZEPIS na smoothie.


2. Placuszki bananowe z masłem orzechowym. PRZEPIS


3. Placek z otrębów owsianych bez dodatków/ z masłem orzechowym i bananem/ szynką/ serem/ serkiem Almette/ z czym sobie wymarzycie :)  PRZEPIS


4. Musli domowej roboty z mlekiem. PRZEPIS na musli. lub owsianka z bananem


5. Dietetyczna pizza na tortilli. PRZEPIS.

DO ZAPAMIĘTANIA!
„Śniadanie zjedz jak król, obiad jak mieszczanin, a kolację jak żebrak”.Czyli: Dzień rozpocząć OBFITYM śniadaniem, a zakończyć SKROMNĄ kolacją.


Na co macie ochotę?
♥ iks pe

18 października 2015

19.10.15


Mój dzień tygodnia jest jak funkcja rosnąca, jednak po przybraniu najwyższej wartości y dla argumentu x=niedziela spada gwałtownie do zera a czasami nawet do wartości y ujemnej dla argumentu x= poniedziałek. Tak, brakuje mi matematyki! 
Poniedziałki to zdecydowanie najbardziej depresyjne dni dla mnie. Z jednaj strony mnie to śmieszy, ale z drugiej to w cale nie jest zabawne po 2 miesiącach, bo ten dzień wygląda tak, że po ekscytującym weekendzie przychodzi czas na powrót do szarej rzeczywistości, do bycia półetatową mamą, praczką, kucharką, siostrą, szoferem i bycia odpowiedzialną za wszystko i za wszystkich, bo gdy nie ma hostów w domu to JA jestem "panią domu", która opowiada za WSZYSTKO!
No to miłego poniedziałku! 







(bluzka- noname | spódniczka- Romwe | botki- Romwe )


♥ iks pe 


14 października 2015

FIT danie: ryż z kurczakiem i brokułami


Dzisiaj będzie prosto, szybko i smacznie! Danie, które wam dzisiaj przedstawię było najczęstszym posiłkiem jaki zabierałam do swojego lunch boxa! Nawet zimne było bardzo dobre :) 



SKŁADNIKI (2 porcje):
• woreczek ryżu (biały lub brązowy)
• cała mała cebula
• 200g piersi z kurczaka
• warzywa świeże lub mrożone
• oliwa z oliwek
• ulubione przyprawy

1) Gotujemy ryż wg instrukcji na opakowaniu.
2) W osolonej wodzie gotujemy warzywa "al dente" (żeby nie były za miękkie)

3) Podsmażamy cebulkę na niewielkiej ilości oliwy

4) Pokrojonego kurczaka w kostkę przyprawiamy ulubionymi przyprawami, mieszamy z łyżką oliwy i odstawiamy na 30 min (najlepiej zrobić to sobie wcześniej chodź odstawienie go nie jest konieczne). Rozgrzewamy patelnie i smażymy kurczaka.

5) Mieszamy naszego kurczaka z warzywami i cebulką.

6) Dodajemy ryż, wegetę (hym.. myślę, że teraz ten krok bym pominęła lub zamienił na 1/4 łyżeczki soli morskiej lub himalajskiej) , mieszamy i danie gotowe!!

SMACZNEGO!
♥ IKS PE 

13 października 2015

#5 PHOTO DAIRY: statue of liberty & cycling in central park


To był cudowny weekend! Uwierzcie mi, że żyję weekendami, które dają mi mnóstwo radości, a  poniedziałek przezywam małą depresję, ale gdy dochodzi piątek uśmiech jest coraz większy i większy :)
Dzisiaj zdjęcia z weekendu! Sobota spędzona na promie, który opływał wyspę ze Statuą Wolności. Przeżycie nie do opisania. Widoki zapierały dech w piersiach a do tego zachodzące słońce tworzyło cudowny klimat. Niedziela spędzona aktywnie, bo wypożyczyłyśmy z dziewczynami rowery i wybrałyśmy się na przejażdżkę po Central Parku. Mamy październik a my możemy cieszyć się cudowną pogodą! W niedziele miałyśmy niezły mix dziewczyn, bo była ja z Polski a później dziewczyny z Meksyku, Czech, Holandii, Południowej Afryki i Australii! Po aktywnym wypoczynku wybrałyśmy się do mojej ulubionej jak do tej pory dzielnicy- SoHo na zakupy i zjeść coś pysznego :)

























♥ iks pe