Dzisiaj trochę o kosztach/ wydatkach jakie ponosi AuPair za swoje tygodniowe wynagrodzenia. Wpis na prośbę wielu z was. Mam nadzieję, że okaże się pomocny :)
1) JEDZENIE
Na pierwszy ognień idzie jedna z najważniejszych kwestii (przynajmniej dla mnie, czyli wyżywienie. Teoretycznie to rodzina powinna zapewnić ci jedzenie, bo tak jest w umowie. Na miejscu jednak różnie o wygląda. Wszystko zależy od tego na jaką rodzinę trafisz. Host rodziny dzielą się na kilka grup:
• zapewnimy się jedzenie takie na jakie masz ochotę i jakie zawsze jadasz
• możesz sporządzać listę zakupów razem z nami
• musisz jeść to co jest w lodówce
• jeśli chcesz coś innego to zapytaj czy ci to kupimy (odpowiedź brzmi tak albo nie)
• jedz wszystko byle nie za dużo
• jeśli chcesz jeść inaczej niż my kupuj sobie sama
• najlepiej kupuj wszystko za swoje
Nie ukrywam, że najlepiej jest trafić do pierwszych dwóch grup rodzin. Dla mnie jest to ciężki temat, bo ja serio odżywiam się nieco inaczej. Moja rodzina jada zdrowo, ale brakuje mi niektórych produktów. Nie chcę narzekać, bo wiem, że zawsze mogło by być gorzej. Ostatnio zapytałam czy mogę kupić sobie brokuł na obiad (bo ja nie jadam z nimi). Dostałam odpowiedź, że jest dostateczna ilość warzyw w lodówce.. no tak znalazłam cebule, spleśniałe pieczarki i seler naciowy, który nijak pasuje mi do ryżu.
Moja rada jest taka aby podczas rozmowy przez Skype czy to na mailu zapytać jak się odżywiają, jak wygląda sprawa z zakupami a jeśli masz specjalną dietę powiedz im o tym!
2) PALIWO
Druga kwestia równie ważna. Host rodzina musi zapewnić ci dostateczną ilość paliwa, które starczy na jazdę związaną z dzieciakami oraz na dojazdy do twojej szkoły. Na swoje przejażdżki powinnaś sobie sama zatankować. Tutaj znów jest kilka grup rodzin:
• jeździj ile chcesz i o paliwo się nie martw- my ci zapłacimy
• tankujemy ci raz w tygodniu do pełna i ma to ci starczyć na cały tydzień, a jeśli braknie to musisz zatankować za swoje
• rozliczamy cię z każdej twojej przejażdżki niezwiązanej z dziećmi
To tyle przypadków, o których słyszałam. Ja mam opcję drugą, czyli raz w tygodniu tankują mi samochód do pełna, co starcza mi na jazdę związaną z chłopakami, dojazdem do szkoły 4x w tygodniu na siłownie oraz 1x a czasem 2x do miasta, bo mieszkam w lecie, gdzie nic nie ma... Więc jeśli o to chodzi to narzekać nie mogę.
3) CHEMIA
Jeśli o to chodzi to w sumie nie wiem jak powinno być, dlatego napisze jak jest u mnie. Proszek, płyn do prania mam zapewniony od mojej rodziny. Zaś jeśli chodzi o takie rzeczy jak szampony, żele do kąpieli , waciki, podpaski kupuję za swoje pieniążki. Na pewno w każdej rodzinie wygląda to inaczej!
4) PRZYJEMNOŚCI
No tutaj raczej Ameryki nie odkryłam, że za wasze przyjemności, obiady ze znajomymi, wycieczki itd. itp. płacimy sobie sami! :)
5) PODATEK
Nie będę ukrywała, że jak się dowiedziałam, to się wkurzyłam, bo nikt wcześniej o tym mi nie wspomniał. Podatek ten należy opłacić do połowy kwietnia za rok poprzedni czyli tak jak u nas w Polsce. Powiem tyle- nie jest ona mały, Wszystko zależy jak długo tu jesteście. Może on nawet wynieść $600 co dla mnie jest szokującą kwotą, ale jak przyjdzie co do czego t oto zrobię, bo nigdy nie wiadomo co mnie czeka w przyszłości i nalezę do tych osób, które wolą zapłacić, bo kto wie może kiedyś będę chciała to wrócić, albo starać się o wizę czy choćby nawet zieloną kartę, to będą widzieli, że odprowadzałam podatki. Zawsze jakiś plus!
5) PODATEK
Nie będę ukrywała, że jak się dowiedziałam, to się wkurzyłam, bo nikt wcześniej o tym mi nie wspomniał. Podatek ten należy opłacić do połowy kwietnia za rok poprzedni czyli tak jak u nas w Polsce. Powiem tyle- nie jest ona mały, Wszystko zależy jak długo tu jesteście. Może on nawet wynieść $600 co dla mnie jest szokującą kwotą, ale jak przyjdzie co do czego t oto zrobię, bo nigdy nie wiadomo co mnie czeka w przyszłości i nalezę do tych osób, które wolą zapłacić, bo kto wie może kiedyś będę chciała to wrócić, albo starać się o wizę czy choćby nawet zieloną kartę, to będą widzieli, że odprowadzałam podatki. Zawsze jakiś plus!
Pamiętajcie, ze podczas rozmowy na Skype czy to mailowej prócz pytań o swoje obowiązki czy o dzieci warto zapytać o trzy pierwsze punkty.
Dobrze jest się zapytać o to jak się odżywiają, jeśli macie jakąś specjalną dietę koniecznie im o tym powiedzcie. Nie zapomnijcie zapytać o zasady korzystania z samochodu. Wszystko po to abyście po przyjeździe nie były zaskoczone! :)
Może inne AuPair podzielą się jak to u Was wygląda?
♥ iks pe