Małymi kroczkami szykuję duże zmiany w pokoju. Oczywiście 'duże' to pojęcie względne, ale dla mnie odmienią wygląd mojego pokoju diametralnie :) Będę chciała się z wami dzielić każdym małym kroczkiem po kolei aż w końcu będę mogła pokazać wam efekt końcowy :) Mam nadzieję, że spodoba wam się nowa seria na blogu, która nosi tytuł "MÓJ POKÓJ" :)
Dzisiejszy wpis jest pierwszym z tej serii i w tym wpisie chciałabym wam pokazać jak odnowiłam stare pudła. Ta zeberko-nie-wiadomo-co miało się nijak do mojego pokoju, pudła były wyrwane jakby z innej planety! Pochodzą one z Biedronki. Kupiłam je już lata temu i sobie stały na mojej szafce oszpecając cały wygląd. W którąś sobotę, gdy mi się nudziło, bo mój chłopak był na studiach zaprosiłam koleżankę, która również była osamotniona z tego samego powodu i spędziłyśmy ten wieczór razem na pogaduchach i zmienianiu wyglądu pudeł. To zajęło więcej czasu niż bym się tego spodziewała! Całą praca trwała ponad 2h, ale na szczęście była dla mnie przyjemnością :)
Na początku musiałyśmy pozbyć się metalowych uchwytów, niestety nie dało się ich wykręcić, więc razem z A. musiałyśmy znaleźć inny sposób, czyli wyrwanie ich. Później wymierzenia każdego z pudeł i wycinanie odpowiednich kawałków papieru w róże. Papier przyklejałam za pomocą dwustronnej taśmy. I tylko tyle potrzeba aby odmienić mały detal, który odmieni pokój :)
Dzisiejszy wpis jest pierwszym z tej serii i w tym wpisie chciałabym wam pokazać jak odnowiłam stare pudła. Ta zeberko-nie-wiadomo-co miało się nijak do mojego pokoju, pudła były wyrwane jakby z innej planety! Pochodzą one z Biedronki. Kupiłam je już lata temu i sobie stały na mojej szafce oszpecając cały wygląd. W którąś sobotę, gdy mi się nudziło, bo mój chłopak był na studiach zaprosiłam koleżankę, która również była osamotniona z tego samego powodu i spędziłyśmy ten wieczór razem na pogaduchach i zmienianiu wyglądu pudeł. To zajęło więcej czasu niż bym się tego spodziewała! Całą praca trwała ponad 2h, ale na szczęście była dla mnie przyjemnością :)
Na początku musiałyśmy pozbyć się metalowych uchwytów, niestety nie dało się ich wykręcić, więc razem z A. musiałyśmy znaleźć inny sposób, czyli wyrwanie ich. Później wymierzenia każdego z pudeł i wycinanie odpowiednich kawałków papieru w róże. Papier przyklejałam za pomocą dwustronnej taśmy. I tylko tyle potrzeba aby odmienić mały detal, który odmieni pokój :)
Jak wam się podoba efekt końcowy?
♥ iks pe
pudełka teraz wyglądają o wiele lepiej, śliczne są :)
OdpowiedzUsuńSzefowa konkretna nie tylko w zawodzie :)
OdpowiedzUsuńPiękne! Też jakiś czas temu przerabiałam tak swoje pudełka, to najtańszy sposób na ich nowy wygląd :))
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądają te pudełka, jak nowe :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł :) kiedy pokarzesz swój nowy pokój ??? :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, śliczne są!
OdpowiedzUsuńPrześliczne są te pudełka *__* Muszę kiedyś się za coś takiego zabrać, ale znając życie, tylko zepsuję te pudełka :D
OdpowiedzUsuńlittleworldnessy.blogspot.com
świetnie to zrobiłaś! *-*
OdpowiedzUsuńzapraszam http://littlee-thiinggss.blogspot.com/
może obserwujemy? :3
śliczny blog, obserwuję :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.ikspee.blogspot.com/
Ślicznie wyglądają te pudełka jak by były kupione no i w ogóle super są!
OdpowiedzUsuńDopiero co trafiłam na Twój blog i z ciekawością będę oglądać zmiany w pokoju jak i inne notki
Obserwuję :) http://k-and-style.blogspot.com
Jak dla mnie efekt końcy prześłiczny, bardzo kobiecy :)
OdpowiedzUsuńWcześniejsze wzory pudełek również bardzo mi się podobały, ale wiem jak to jest, coś stoi prze przypuszczalnie rok w naszym pokoju i ma sie ochote to zmienić ;)
Zapraszm do mnie na skomentowanie dwóch ostatnich artykułów:
1. http://iwillnotdieyoung.blogspot.com/2013/11/dzien-wszystkich-swietych.html
2. http://iwillnotdieyoung.blogspot.com/2013/10/halloween-party.html
Dodatkowo zapraszm Cię do obejrzenia mojego pierwszego filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=rQPtqnYIQQ8
Dodałam do obserwowanych i mam nadzięję, ze również to zrobisz :)
w ramkach masz dalej zdjęcia z dziewczynami chociaż już nie utrzymujecie kontaktów?
OdpowiedzUsuńcoś w tym dziwnego? to są same dobre wspomnienia ;)
Usuńno nie wiem gdybym ja po kilku latach przyjaźni 'rozstałabym się' z moją przyjaciółką to po prostu chyba ciężko by mi było patrzeć codziennie na nasze wspólne zdjęcia, ale z drugiej strony masz racje, że są też dobre wspomnienia i to o nich warto pamiętać :)
UsuńMożna wiedzieć gdzie kupiłaś taki piękny papier do obklejania pudełek? <3
OdpowiedzUsuńAuchan :)
Usuń